Ozonowanie pomieszczeń jest jedną z najczęściej wykonywanych usług, szczególnie w czasach, gdy o bezpieczne warunki muszą dbać wszyscy. Obecność wirusa wymusiła wprowadzenie szeregu rozwiązań, które mają ograniczać jego rozprzestrzenianie się. Jednym z nich jest dezynfekcja przestrzeni, realizowana zarówno w mieszkaniach, jak i w obiektach użyteczności publicznej.

Ozonowanie i koronawirus są dziś pojęciami niemal nierozłącznymi, zabieg ten bowiem ma przyczyniać się do eliminacji zagrożenia z otoczenia człowieka. Czy tak jest w istocie? Jednoznacznego potwierdzenia skuteczności ozonowania w stosunku do COVID-19 nie ma, jednak wciąż jest to metoda zalecana w miejscach, w których niezbędne jest zapewnienie bezpiecznych warunków higieniczno – sanitarnych.

Ozonowanie mieszkań

Należy wskazać, że ozonowanie mieszkań czy biur nie jest zabiegiem nowym, ale wykonywanym już od wielu lat. Pozwala wyeliminować chorobotwórcze mikroorganizmy z otoczenia, likwidując jednocześnie przykre zapachy, będące wynikiem np. zalania czy zaniedbań higienicznych. Zabieg polega na zabezpieczeniu pomieszczenia oraz aplikacji ozonu z wykorzystaniem profesjonalnych generatorów, umożliwiających regulację ilości podawanego gazu.

Kluczowym aspektem, pozwalającym na bezpieczne użytkowanie budynku po ozonowaniu, jest stałe monitorowanie stężenia gazu. Po zakończonym procesie odkażania pomieszczenia są gruntownie wietrzone, dzięki czemu z wnętrza usuwany jest nadmiar ozonu. Badania prowadzone miernikami umożliwiają bieżącą analizę stężenia gazu i wznowienie użytkowania obiektu jedynie w sytuacji, w której poziom ozonu jest bezpieczny i akceptowalny.

Ozonowanie wirusy

Zatem, jak wpływa ozonowanie na wirusy, a szczególnie na zagrażający nam COVID? Jak wynika z opinii przedstawionej przez Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego, jest to zabieg akceptowalny, jednak wymagane jest rygorystyczne kontrolowanie i nadzorowanie odkażania tą metodą. Chodzi przede wszystkim o stężenie ozonu w powietrzu, który w nadmiernych dawkach jest szkodliwy dla człowieka.

Co do skuteczności zabiegu – mimo braku jednoznacznych zaleceń – warto podkreślić, że ozon dociera nawet do trudno dostępnych miejsc, dezynfekując pomieszczenia kompleksowo. To istotny argument, przemawiający za wykorzystywaniem ozonowania do likwidacji zagrożenia wirusowego. Zabiegi, prowadzone przez wykwalifikowane podmioty, są bezpieczne, z uwagi na stałe monitorowanie stężenia gazu w pomieszczeniu.

Mimo że nie ma jednoznacznych badań, wskazujących jak działa ozonowanie na koronawirusa, jest to zabieg, który może znacznie poprawić stan higieniczny pomieszczeń i znakomicie pomaga w zwalczaniu innych wirusów, które mogą być niebezpieczne dla zdrowia i życia. Warto się na niego zdecydować, aby zminimalizować ryzyko zakażenia. Nie można jednak zapominać o przestrzeganiu podstawowych zasad związanych z bezpieczeństwem, czyli o częstym myciu rąk, wietrzeniu pomieszczeń czy dezynfekcji powierzchni narażonych na zanieczyszczenie.